Zarówno w przypadku orzeczenia rozwodu z wyłącznej winy jednego z małżonków jak również w przypadku rozwiązania małżeństwa stron bez orzekania o winie można żądać świadczenia alimentacyjnego na swoją rzecz.
W przypadku rozwiązania małżeństwa bez orzekania o winie stron lub orzeczenia o winie obojga małżonków, sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana, a strona domagająca się alimentów musi wykazać zaistnienie konkretnych okoliczności. Jakich?
Otóż środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym można żądać od drugiego małżonka, jeżeli znajdują się Państwo w niedostatku. Czym jest niedostatek? Jest to sytuacja, w której nie są Państwo w stanie samodzielnie się utrzymać i zaspokoić swoich podstawowych potrzeb.
Niedostatek w rozumieniu art. 60 § 1 kro nie wiąże się z zupełnym niezaspokojeniem usprawiedliwionych potrzeb. Stan niedostatku zachodzi już wtedy, gdy uprawniony nie ma możliwości zarobkowych i majątkowych pozwalających na pełne zaspokojenie jego usprawiedliwionych potrzeb, a jeżeli uprawniony jest chory, to do potrzeb tych należą i lekarstwa” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 1975 r., sygn. akt III CRN 55/75).
Z niedostatkiem mamy do czynienia w przypadku wystąpienia choroby, która uniemożliwia wykonywanie pracy zawodowej i jednoczesne rażące zmniejszenie dochodów uprawnionego. O niedostatku możemy również mówić w sytuacji, gdy uprawniony nie ma możliwości zarobkowania z powodu wykonywania w trakcie trwania związku małżeńskiej stałej pieczy nad dziećmi i tym samym uniemożliwieniu zdobywania kwalifikacji zawodowych i doświadczenia zawodowego pozwalającego na samodzielne utrzymanie. Ale czy tylko? Z całą pewnością jest mnóstwo przypadków, które mogą doprowadzić do zasądzenia świadczenia alimentacyjnego na rzecz byłego małżonka, gdyż każde roszczenie rozpoznawane jest indywidualnie.